Wigilijna zupa śledziowa z ciemnym olejem rzepakowym
·
600 g śledzi a'la matias
·
woda do zalania śledzi
·
mleko na drugie zalanie- ok. 3 szklanki
·
1 średnia cebula
·
sól
·
pieprz
·
śmietana 18% kwaśna - 2 łyżki
·
sok z cytryny do smaku -sok z ok. połowy cytryny
·
szczypta cukru
·
olej rzepakowy klasycznie tłoczony na zimno
nieoczyszczony
·
ziemniaki
·
mleko do gotowania ziemniaków
·
ząbek czosnku
Śledzie zalewamy na noc wodą, aby pozbawić ich nadmiaru
soli. Rano wodę odlewamy i zalewamy je mlekiem, pozostawiamy jeszcze na parę
godzin. Cebulę kroimy w piórka. Śledzie kroimy w zgrabne kawałki, przekładamy
do cebuli. Zalewamy mlekiem, w którym moczyły się śledzie. Zaprawiamy
śmietaną. Doprawiamy solą, pieprzem,
cukrem i sokiem z cytryny. Zupę śledziową chłodzimy. Ziemniaki obieramy
i gotujemy w wodzie i mleku w proporcjach 1:1 (dodajemy ząbek czosnku w łupince, solimy).
Ugotowane ziemniaki odcedzamy, ubijamy tłuczkiem i polewamy wigilijnym olejem
rzepakowym tłoczonym na zimno. Podajemy z zupą śledziową. Smacznego!
To dla mnie nowość,nigdy nie jadłam takiej zupy,ale przypomina mi moje sledzie ,które robię zawsze na Popielec...też są do tego ziemniaczki jednak bez oleju... W mojej rodzinie wigilijną zupa jest barszcz kiszony a w nim uszka nadziane farszem z podgrzybków.
OdpowiedzUsuńBen
U nas też podajemy barszczyk czerwony czasem z uszkami czasem z krokietami. W tym roku będą kapuśniaczki :)
Usuń