Pączki dla alergików- bez glutenu, białego cukru i nabiału
Składniki (na ok. 17 pączków):
·
250 g mąki z
ciecierzycy BIO
·
4 żółtka
·
50 g drożdży
· 1,5 szklanki ciepłego mleka ryżowego z
migdałami BIO
·
szczypta
soli
· 1/2
szklanki ksylitolu
·
ok. 1/3
szklanki oleju rzepakowego
·
1,5 łyżki
spirytusu
·
skórka z jednej
cytryny
·
sok z 1/2
cytryny
olej rzepakowy do smażenia ok. 2 l
olej rzepakowy do smażenia ok. 2 l
·
450 g
suszonych daktyli BIO
·
4-5 łyżek mleka
ryżowego z migdałami BIO
·
łyżka
dobrego kakao
Posypka:
·
kilka łyżek
ksylitolu
Składniki muszą być w temp. pokojowej. Robimy zaczyn- podgrzewamy mleko ryżowe, aby było ciepłe. Do rozkruszonych drożdży dodajemy 2 łyżki ksylitolu, zalewamy ciepłym mlekiem, dodajemy 3 łyżki mąki ryżowej. Mieszamy, aby nie było grudek. Odstawiamy pod przykryciem w ciepłe miejsce na około 20 minut, aż zaczyn wyrośnie. W dużej misce mieszamy resztę mąki ryżowej i z ciecierzycy, sól, ksylitol, dodajemy rozczyn, żółtka, olej, spirytus, skórkę i sok z cytryny. Całość dobrze wyrabiamy. Kiedy ciasto odchodzi od dłoni, przykrywamy ściereczką, odstawiamy w ciepłe miejsce i czekamy, aż wyrośnie -1-1,5 godziny.
Po tym
czasie z ciasta formujemy pączki - najlepiej niezbyt duże - nadziewamy je daktylowym farszem.
Dkatyle
siekamy, zalewamy mlekiem ryżowym i zagotowujemy. Gotujemy na małym ogniu aż
zmiękną. Odstawiamy na ok. 1 godzinę pod przykryciem. Blendujemy na gładki krem-
w razie potrzeby dolewamy mleko ryżowe. Pod koniec dodajemy kakao.
Pączki
ponownie odstawiamy do wyrośnięcia. Smażymy w garnku na głębokim oleju- ja
używam rzepakowego. Ważne aby temperatura oleju nie była ani za niska, ani za
wysoka. Po wrzuceniu na rozgrzany tłuszcz partii pączków (max. 6 sztuk,
aby temperatura oleju nie spadła), przykrywamy garnek pokrywką. Kiedy ładnie
się zarumienią (na średnim ogniu ok. 5 minut z jednej strony), obracamy na
drugą stronę i smażymy już bez przykrycia (kolejne 5 minut). Pączki
podczas pieczenia ładnie pękają (ze względu na brak glutenu nie są tak
elastyczne jak tradycyjne pączki), na wierzchu stają się chrupiące, a w środku
pozostają puszyste. Wykładamy na ręcznik papierowy. Kiedy odciekną z nadmiaru
tłuszczu, obtaczamy je w ksylitolu. Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz