Pączki z ptasim mleczkiem
Składniki (na ok. 25- 30 pączków):- 1 kg przesianej mąki pszennej
- 8 żółtek
- 100 g drożdży
- 2 szklanki ciepłego mleka
- szczypta soli
- szklanka cukru
- 3 łyżki cukru waniliowego
- 170 g roztopionego masła
- 3 łyżki spirytusu
- skórka z 1 pomarańczy
- sok z 1/2 pomarańczy
- olej rzepakowy do smażenia ok. 2 l
- ptasie mleczko - ok. 3/4 kostki na pączka
Składniki muszą być w temp. pokojowej. Robimy zaczyn- podgrzewamy mleko, aby było ciepłe. Do rozkruszonych drożdży dodajemy 3 łyżki cukru, zalewamy ciepłym mlekiem, dodajemy 5 łyżek mąki. Mieszamy, aby nie było grudek. Odstawiamy pod przykryciem w ciepłe miejsce na około 20 minut, aż zaczyn wyrośnie. W dużej misce mieszamy resztę mąki, sól, cukier i cukier waniliowy, dodajemy zaczyn, żółtka, masło, spirytus, skórkę i sok z pomarańczy. Całość dobrze wyrabiamy. Kiedy ciasto odchodzi już od dłoni, przykrywamy ściereczką, odstawiamy w ciepłe miejsce i czekamy, aż wyrośnie.
Po tym czasie z ciasta formujemy małe pączki nadziewając ulubionym nadzieniem (ręce i tacę, na której układamy pączki warto oprószyć mąką- wówczas nie przykleją się ani do rąk, ani do powierzchni naczynia). Polecam wypróbować ptasie mleczko- wystarczy 3/4 kostki na pączka. Pączki ponownie odstawiamy do wyrośnięcia. Smażymy w garnku na głębokim oleju- ja używam rzepakowego. Ważne aby temperatura oleju nie była ani za niska, ani za wysoka (optymalna 175 stopni). Po wrzuceniu na rozgrzany tłuszcz partii pączków (max. 4 sztuki, aby temperatura oleju nie spadła), przykrywamy garnek pokrywką. Kiedy ładnie się zarumienią (na średnim ogniu ok. 5 minut z jednej strony), obracamy na drugą stronę i smażymy już bez przykrycia (kolejne 5 minut). Dzięki temu pączki nie będą zbyt tłuste i uzyskamy ładną jasną obwódkę dookoła pączków. Wykładamy na ręcznik papierowy. Lukrujemy (sok z cytryny i tyle cukru pudru ile zabierze). Na wierzchu możemy posypać kandyzowaną skórką pomarańczową.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz