Bułeczki drożdżowe z dodatkiem żytniej mąki razowej skrywają w sobie ogromną ilością mięsno-ziołowego farszu. Coś dla amatorów dużej ilość nadzienia- w mojej wersji bułeczek, jest w nich zdecydowanie więcej farszu niż ciasta, ale oczywiście proporcje zależą od Was. A mięsny farsz w smaku zdominowały zioła- w końcu mamy wiosnę i w codziennej diecie nie może zabraknąć świeżego koperku czy szczypiorku. Do tego młoda marchewka, odrobina żółtego sera i zdrowy olej rzepakowy, który użyłam zarówno do ciasta, jak i nadzienia. Co ważne olej ten jest naturalnym źródłem steroli roślinnych oraz witaminy E i dlatego z czystym sumieniem dodaję go do swoich potraw.
Zapraszam na pyszne wiosenne bułeczki- idealne na piknik i majowe wyprawy w plener.Sprawdzą się do śniadaniówki naszych dzieciaków, jak również lunch boxu do pracy ;) . Uniwersalne, aromatyczne, zdrowe i pyszne :)
Bułeczki z mięsem i świeżymi ziołami na oleju rzepakowym
Ciasto (na ok. 50 bułeczek)
- 1 kg i 30 g mąki pszennej - te 30 g mąki przeznaczamy na zaczyn
- 170 g mąki żytniej razowej typ 2000
- 500 ml mleka
- łyżeczka soli
- 40 g świeżych drożdży
- łyżeczka cukru
- 13 łyżek oleju rzepakowego
- 2 łyżki majonezu
Farsz:
- 1,5 kg mięsa mielonego z łopatki
- 1 duża cebula
- 4 młode marchewki
- ząbek czosnku
- sól
- pieprz
- 4 łyżki majonezu
- 2 duże pęczki szczypiorku
- duży pęczek koperku
- 2 garście sera żółtego startego na tarce o dużych oczkach
- 2 jajka
- olej rzepakowy do smażenia
- do posmarowania bułeczek 1 jajko
- do posypania bułeczek pestki dyni i słonecznika
Drożdże kruszymy, dodajemy cukier, 30 g mąki
pszennej i pół szklanki letniego mleka. Dokładnie mieszamy i zostawiamy pod
przykryciem na 15 minut w ciepłym miejscu. Do miski wrzucamy pozostałe
składniki oraz zaczyn. Wyrabiamy na jednolite, elastyczne ciasto. Pozostawiamy
pod przykryciem w ciepłym miejscu do wyrośnięcia.
Mięso mielone smażymy na dobrze rozgrzanym
oleju, przekładamy do miski. Na tej samej patelni smażymy drobno pokrojoną
cebulkę, czosnek i startą na tarce o dużych oczkach marchewkę. Warzywa dodajemy
do mięsa. Doprawiamy solą, pieprzem, dodajemy majonez, jajka, ser żółty i drobno posiekany szczypiorek oraz koperek.
Całość dokładnie wyrabiamy- najlepiej dłonią.
Wyrośnięte ciasto krótko zarabiamy,
odrywamy kuleczkę wielkości orzecha włoskiego. Każdą kuleczką cienko wałkujemy
na kształt okręgu, na środku placuszka układamy dużą łyżkę wystudzonego mięsnego farszu i
formujemy kulkę- gdybyśmy mieli problem ze zlepieniem brzegów, należy
delikatnie zwilżyć je letnią wodą. Bułeczki układamy na blasze piekarnikowej
wyłożonej papierem do pieczenia. Odstawiamy pod przykryciem na 20 minut. Przed
wstawieniem do piekarnika smarujemy rozbełtanym z odrobiną wody jajkiem i
posypujemy pestkami. Pieczemy ok. 25-30 minut, temp. 180 stopni. Smacznego!
Rozkwitnij na wiosnę z olejem rzepakowym ;)
ależ bogato nadziane! świetnie wyglądają i pewno są pyszne
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńCzegoś takiego jeszcze w zyciu na oczy nie widziałam. Ale apetyczne :) A ile wspaniałego nadzienia :) To musi być strzał w 10! :) Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńDzięki kochana :) , rzeczywiście są smaczne. Może wypróbujesz? Duża ilość bułeczek niech Cię nie zraża- ilość składników można zmniejszyć o połowę, albo upieczone już bułeczki zamrozić. Ja właśnie tak robię- mam dużą rodzinę, która z chęcią bierze wszystko co się da na wynos. Takie zamrożone bułeczki, po rozmrożeniu smakują równie dobrze.
Usuń