Puszyste i wilgotne ciasto drożdżowe z nutą chałwy plus wilgotna i orzeźwiająca masa chałwowo-orzechowo-cytrynowa. W tle smak sezonowych borówek. I jest pysznie. :)
Drożdżowe ciasto chałwowe przeplatane masą orzechowo-cytrynową
Ciasto:
- 4 szklanki mąki pszennej + 2 łyżki na zaczyn
- szklanka cukru
- 42 g świeżych drożdży
- 100 g chałwy waniliowej
- 3/4 szklanki mleka ciepłego mleka
- 3 jajka
- 1 żółtko
- 100 g masła
- szczypta soli
- skórka z cytryny
Nadzienie:
- 150 g chałwy waniliowej
- 100 g orzechów włoskich
- 100 g migdałów
- 2 żółtka
- sok z 1 cytryny
- 4 łyżki cukru
- dodatkowo- ok. 50 g roztopionego masła
- pół szklanki borówek lub poziomek
Drożdże kruszymy, dodajemy 1 łyżkę cukru, ciepłe mleko oraz
2 łyżki mąki- dokładnie mieszamy i odstawiamy do wyrośnięcia w ciepłe miejsce
pod przykryciem.
Chałwę ucieramy z pozostałym cukrem , stopniowo dodajemy
żółtko i jaja. Miksujemy do uzyskania puszystej masy. Do mąki dodajemy szczyptę
soli, wyrośnięty zaczyn, skórkę z cytryny oraz masę jajeczno-chałwową. Dodajemy
rozpuszczone letnie masło i wrabiamy na jednolitą masę. Ciasto pozostawiamy pod
przykryciem do wyrośnięcia na ok. 1 godzinę.
Orzechy włoskie i migdały blendujemy. Chałwę ucieramy z cukrem i żółtkami, dodajemy orzechy i sok z
cytryny. Dokładnie mieszamy.
Wyrośnięte ciasto wałkujemy na kształt prostokąta o grubości
ok. 1 cm. Smarujemy niewielką ilością roztopionego masła. Rozkładamy farsz- równomiernie po
całości , posypujemy borówkami i
zawijamy wzdłuż dłuższego końca. Kroimy na 6 części. Kawałki ciasta układamy
przecięciem do góry w prostokątnej dużej formie wysmarowanej masłem i wysypanej
mąką. Ciasto smarujemy masłem i pozostawiamy do wyrośnięcia na 15 minut, pod
przykryciem. Ciasto ponownie smarujemy - tym razem białkiem i wstawiamy do
pieca na ok. 60 minut, temp. 170 stopni.
Jeśli wszystkie wycięte ślimaki ciasta nie zmieszczą się w
waszej keksówce (moja pomieściła tylko 5 ślimaków), wystarczy pozostałe kawałki poporcjować na nieco cieńsze ślimaki i ułożyć na blaszce obok siebie np.nadając kształt kwiatka. Takie bułeczki pieczemy krócej- ok.
30 minut.
Ciasto podajemy posypane cukrem pudrem. Bułeczki możemy jeść jeszcze ciepłe. Placek lepiej jeśli postoi i wystygnie. Smacznego!
uwielbiam chałwę, z chęcią bym spróbowała tego ciasta :)
OdpowiedzUsuńChałwowe smaki w drożdżówce, a właściwie czemu nie. Na pewno smak wychodzi obłędny. No i nadzienie nietypowe, ale na pewno podnosi walory smakowe. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńKocham chałwę, więc to coś dla mnie:)
OdpowiedzUsuńSmacznie wygląda :)
OdpowiedzUsuń