Jesień przywitała nas nieco chłodniejszą pogodą. Nadszedł więc idealny czas na przygotowywanie zdrowych i rozgrzewających dań. Ta pora roku bywa kapryśna i ma różne oblicza. Póki co początki okazują się dla nas dosyć łaskawe i oprócz korzystania z takich kulinarnych dobrodziejstw jesieni jak chociażby przepyszne jabłka, śliwki czy dynie, możemy cieszyć się również spacerami i chwilami spędzonymi na świeżym powietrzu. A po aktywności fizycznej koniecznie trzeba wzmocnić się czymś pożywnym. Dziś zapraszam Was na zdrową i energetyczną zupę na bazie mojej ulubionej dyni Hokkaido. Aby stanowiła pełnowartościowy posiłek, podaję ją z placuszkami z dużą ilością dzikiego ryżu o zniewalającej ciemnej barwie. Na tle żółtej dyni i kukurydzy prezentuje się zjawiskowo i w pełni broni swojego tytułu "kawioru wśród ryżu" . Dziki ryż jest wprawdzie dosyć drogi, ale jego dobroczynne dla naszego zdrowia właściwości zrekompensują nam poniesione koszty. ;) Dziki ryż to doskonałe źródło przeciwutleniaczy, białka, błonnika, wielonienasyconych kwasów tłuszczowych oraz niezliczonych witamin. Żelazo, magnez, cynk, fosfor, kwas foliowy - to wszystko zajadamy z każdym kęsem tego smakowitego dodatku.
Ruch, dobra i zdrowa kuchnia oraz ciekawa książką to sposoby na to, aby nie dopadła nas jesienna chandra....
Jeśli chodzi o drugi punkt, postaram się być dla Was wsparciem. Mam nadzieję, że na moim blogu znajdziecie ciekawe i smaczne przepisy. Takich możecie poszukać również na portalu kobieceporady.pl w zakładce "Przepisy kulinarne". A teraz obiecany przepis na zupę z dyni z jabłkiem i placuszkami z dzikiego ryżu i kukurydzy.
Zupa z dyni z placuszkami z dzikiego ryżu i kukurydzy
Zupa:
- 1 dynia Hokkaido
- 1 cebula
- 1 jabłko
- wywar warzywny
- sól
- pieprz
- gałka muszkatołowa
- sok z cytryny
- szczypta ostrej papryki
- 800 g jogurtu greckiego
Placuszki:
- 100 g ryżu dzikiego
- 1/2 szklanki mąki
- jajko
- 4 łyżki jogurtu greckiego (odsączonego przez noc na sicie wyłożonego gazą)
- 2-3 łyżki mleka
- łyżka oleju
- pół puszki kukurydzy
- pół łyżeczki soli
- pół łyżeczki proszku do pieczenia
- olej rzepakowy do smażenia
Placuszki:
W misce łączymy ze sobą mąkę, sól, proszek do
pieczenia. Dodajemy jajko, mleko, olej, jogurt
i dokładnie mieszamy. Ciasto musi być dość gęste. Dodajemy ziarna
kukurydzy i ugotowany dziki ryż. Całość dokładnie mieszamy. Placuszki smażymy
na rumiano z obu stron na dobrze rozgrzanym oleju rzepakowym. Odsączamy z
nadmiaru tłuszczu na ręczniku papierowym.
Jogurt grecki dzień wcześniej przekładamy na
sito wyłożone gazą i odstawiamy na 24 godziny - przez ten czas pozbawimy jogurt
nadmiar płynu - płyn wykorzystamy do zupy.
Zupa: oczyszczoną dynię pokrojoną razem ze
skórką w łódeczki skrapiamy olejem i solimy. Dodajemy pokrojoną na ćwiartki
cebulę i jabłko pozbawione gniazd nasiennych. Warzywa pieczemy do miękkości ok. 20-30 minut, temp. 200
stopni. Upieczone przekładamy do garnka i dokładnie blendujemy regulując
gęstość płynem spod jogurtu greckiego oraz wywarem warzywnym. Doprawiamy solą,
pieprzem, gałką i ostrą papryką. Zaostrzamy sokiem z cytryny. Podajemy z
kleksem ubitego za pomocą miksera jogurtu greckiego i placuszkami.
Zupy z dyni z takimi fajnymi dodatkami jeszcze nie jadłam. A propo - na zupkę z dyni trzeba się skusić, bo sezon się zaczął na dobre. Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuń