Zapraszam na pyszne nieco nietypowe ciasto, które w sumie można z powodzeniem nazwać tortem. Samo ciasto jest bardzo wilgotne i puszyste - a to dzięki dodatkowi ziemniaków. Również dzięki nim placki długo zachowują swoją świeżość. Krem nie jest za słodki, w smaku dorównuje najlepszym sernikom - dzięki temu dzisiejsze ciasto możemy przygotować jako tort dla osoby będącej miłośnikiem wszelkiego rodzaju serowników. Karmelizowany kokos to po prostu petarda - sami musicie się o tym przekonać ;)
Ciasto na ziemniakach z sernikowym kremem i karmelizowanym kokosem
Składniki na 2 placki (tortownice 25 cm)
·
2 i 1/4 szklanki mąki pszennej
·
1 szklanka i 2 łyżki puree z ziemniaków
(ziemniaki (najlepiej mączne) obieramy ze skórki, porcjujemy w średniej
wielkości kostkę i gotujemy do miękkości, odcedzamy, lekko podprażamy w garnku,
a następnie dokładnie blendujemy )
·
1 szklanka i 1 łyżka drobnego cukru do wypieków
·
150 g miękkiego masła
·
3 jaja
·
2 i 1/4 łyżeczki proszku do
pieczenia
·
szczypta soli
·
łyżeczka ekstraktu waniliowego
Miękkie masło ucieramy z cukrem, stopniowo
dodajemy puree z ziemniaków, jajka i mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia i
solą. Na sam koniec dodajemy ekstrakt waniliowy. Masę przelewamy po równo do 2
tortownic wysmarowanych masłem i wysypanych mąką (tortownice o średnicy 25 cm). Pieczemy ok. 35 minut, temp. 180
stopni - do tzw. suchego patyczka. Ciasta studzimy. Odcinamy górną wybrzuszoną
warstwę.
Krem sernikowy:
Masło
topimy w garnku. W oddzielnej misce ubijamy jaja z cukrem i pastą waniliową.
Dodajemy mąki i dokładnie miksujemy, następnie dodajemy ser i ponownie
całość miksujemy na gładką masę. Cały czas miksując wlewamy roztopione i lekko
wystudzone masło. Całość przekładamy do garnka i cały czas mieszając
gotujemy na niedużym ogniu, aż masa się zagotuje i zgęstniej. Masę lekko
studzimy.
Na
jeden placek wykładamy masę serową, przykrywamy drugim plackiem i lekko
dociskamy. Ciasto najlepiej składać przy użyciu obręczy zaciskowej. Ciasto
chłodzimy kilka godzin w lodówce.
Karmelizowany
kokos (do ciasta wykorzystamy ok. 1/2 porcji)
200 g wiórków koksowych
70 g cukru
40 g masła
2,5 łyżki mleka
Składniki na karmelizowany kokos
przekładamy do garnka i zagotowujemy, chwilę gotujemy na małym ogniu. Całość
wykładamy na blachę do pieczenia wyłożoną matą silikonową i pieczemy w temp.
180 stopni ok. 20-23 minuty na złoty kolor. Kokos musi być chrupiący. Studzimy
i kruszymy na kawałki.
Wierzch ciasta pokrywamy
cytrynowym lukrem (sok z połowy cytryny + łyżka kakao + cukier puder ile
zabierze). Kiedy lukier zacznie stygnąć (ale nie do końca), posypujemy wierzch
pokruszonym kokosem.
Dekoracja czekoladowy plaster miodu:
200 g mlecznej czekolady
100 g czekolady gorzkiej
łyżka masła
folia bombelkowa
Folię bombelkową dokładnie, ale
delikatnie (żeby bąbelki nie popękały) myjemy i suszymy. Przycinamy pasek o
wysokości odpowiadającej wysokości ciasta i długości odpowiadającej obwodowi
ciasta.
Czekoladę drobno siekamy, przekładamy
do miski i dodajemy masło. Całość topimy nad gorąca kąpielą wodną.
Roztopioną czekoladą polewamy
przygotowaną folię od strony wystających pęcherzyków - dokładnie rozprowadzamy
np. za pomocą szpatułki. Chwilę czekamy, żeby czekolada zaczęła stygnąć. Kiedy
będzie jeszcze plastyczna przyklejamy ją do boków ciasta - delikatnie, ale
dokładnie dociskamy, żeby czekolada na folii dokładnie przylegała do ciasta.
Ciasto wstawiamy do lodówki, żeby czekolada całkowicie zastygła. Następnie
delikatnie ściągamy folię z pęcherzykami.